MIŁEGO CZYTANIA XX
CZYTASZ ----> KOMENTUJESZ
Uff... Na reszcie skończyłam czytać, te rekrutację. Znudziła mnie po dwóch
stronach, ale trzeba się poświęcić, żeby uczyć się w dobrej szkole. Teraz
zostało mi tylko wypełnić kartę, która była dołączona do pliku kartek.
Oczywiście zaczęło się od wpisywania imienia, nazwiska, peselu itd. Po 15
minutach skończyłam wypełnianie, ale muszę jeszcze dołączyć świadectwo
ukończenia szkoły i skrócony akt urodzenia. Świadectwo mam w teczce na biurku,
ale gorzej będzie z tym aktem. Wiem, że mama wkładała to, gdzieś do komody w
sypialni. Wstałam od biurka i poszłam do sypialni mamy i Paula. Była ona
piękna, ale tak mój jest ładniejszy. Oto skromna ja :)
Szukałam już może z 10 minut, ale nigdzie tego nie było. Przeszukałam
jeszcze raz cały pokój i znów nie znalazłam. Usłyszałam śmiech za sobą.
Odwróciłam się gwałtownie i zauważyłam, że w drzwiach sypialni stoi Paul z moim
aktem.
- Tego szukasz ? - spytał.
- Tak ! Przeszukałam dwa razy pokój i nie znalazłam. Gdzie to było, bo mama
mówiła, że tu mam szukać - spytałam.
- Jak już, to mówiła o komodzie w salonie - powiedział rozbawiony.
- A ja słyszałam, że w sypialni - oznajmiłam.
- Nie dziwię się tobie, że źle zrozumiałaś, jak wtedy Liam był u nas. Nie
widziałaś świata poza nim - oznajmił.
- Oj tam, oj tam. Na pewno nie było tak źle - powiedziałam i wzięłam od
Paula akt. Skierowałam się od razu do pokoju. Ucieszyłam się, gdy tylko
zauważyłam, że Liam siedzi na moim łóżku, nadal z zabandażowaną ręką, bo
jeszcze do końca nie zagoiły się rany. Było trudno je ukryć, a szczególnie na
koncercie, gdzie jest około 30 stopni. Lux na szczęście poradziła sobie z
zakryciem ich.
- Cześć kochanie - powiedziałam podchodząc do chłopaka i całując go w
policzek.
- Cześć słońce, muszę ci coś powiedzieć - powiedział spokojnie. Niech, to
tylko nie będzie co myślę.
- Słucham - powiedziałam.
- Bo z chłopakami muszę wyjechać na 2 tygodnie do L.A., aby nagrać teledysk
do nowej piosenki - powiedział ze smutną miną. Po tym co usłyszałam odetchnęłam
z ulgą, ale też było mi smutno, że nie będę widziała go przez 2 tygodnie.
- Kiedy wyjeżdżasz ? - spytałam.
- Jutro o 11:00 mamy samolot. Czyli przyjedziemy o 9:00 po Paula i pożegnać
się - powiedział.
- Będę za tobą strasznie tęsknić - powiedziałam i rzuciłam się chłopakowi na
szyję.
- Też będę tęsknił. Nawet nie wiesz jak bardzo. Tylko się nie martw, bo będę
pisał i dzwonił - odpowiedział spokojnie.
- Jedyne co będę, to strasznie tęskniła, bo w końcu to twoja praca -
powiedziałam z uśmiechem.
- Kocham cię - powiedział i mnie pocałował.
- Ja ciebie też - powiedziałam i wstałam.
- A ty gdzie ? - spytał, widząc jak pakuję torbę.
- No zanieść papiery do szkoły, bo do jutra trzeba składać ostatecznie
wszystko - powiedziałam.
- Przecież dopiero 3 tydzień wakacji. A ty już musisz złożyć papiery ?
Głupie, to jest - powiedział.
- Wiem, ale muszą mieć czas na
sprawdzenie czy umiemy tańczyć i potem dobranie w klasy - powiedziałam, patrząc
czy wszystko mam.
- Ciebie nie muszą sprawdzać, bo wspaniale tańczysz - powiedział Liam,
podchodząc do mnie i obejmując mnie w pasie.
- No nie wiem, ale dziękuję. Idziesz ze mną czy musisz iść do studia ? -
spytałam.
- Muszę wracać z Paulem do studia, bo wpadłem na chwilę, żeby ci powiedzieć
o wyjeździe - powiedział.
- No dobrze leć - powiedziałam
- Paa - powiedział całując mnie. Po wyjściu chłopaka zrobiłam, to samo co
on. Tylko, że ja szłam w stronę szkoły. Wsadziłam do uszu słuchawki i już po
chwili słyszałam pierwsze dźwięki They Don't Know About Us. Kocham tą piosenkę
jest ona taka prawdziwa i czasami nawet wzruszam się przy niej. Nagle dostałam
SMS-a od Victori.
Hej!
Pójdziesz ze mną do szkoły oddać papiery ?
Właśnie
jestem w drodze. Może spotkamy się przed budynkiem ?
Okej
;) do zobaczenia :*
Po odczytanej wiadomości schowałam telefon do kieszeni i szłam w dalszą
drogę. Od tygodnia nie dostaję żadnych SMS-ów, nie czuje się obserwowana, lecz
szczęśliwa, że to wszystko już się skończyło. Tak ja Paul mówił, zawiózł nad
następnego dnia na komisariat. Po przesłuchaniu obiecali, że jak coś będą
wiedzieć, to zadzwonią. Ani razu nie dzwonili. Może sobie to odpuścili ? Nie
ważne, tak i tak go nie znajdą. Nawet nie wiem kiedy, ale zaszłam pod szkołę.
Usiadłam na murku przy wejściu i czekałam na przyjaciółkę. Przez ten czas
przyglądałam się ludziom, którzy raz wchodzili, a raz wchodzili z budynku.
Niektórzy weseli, niektórzy smutni. Nie wiem jak można być smutnym w takim
miejscu jak to. Jest to przepiękna i zadbana szkoła. Z rozmyśleń wyrwała mnie
Vic, która już dołączyła do mnie.
- Hej ! To co wchodzimy ? - spytałam.
- Hej ! Jasne, nie mamy na co czekać - oznajmiła. Zeskoczyłam z murku i
weszliśmy do środka.
- Dzień dobry dziewczynki - powiedziała uśmiechnięta sekretarka.
- Dzień dobry - odpowiedziałyśmy jednocześnie.
- Tu połóżcie wypełnione papiery - powiedziała pokazując na stolik w rogu
pomieszczenia. Zrobiłyśmy co kazała.
- I zapraszam za tydzień na sprawdzenie waszych umiejętności. Na stronie
internetowej szkoły macie wszystko wypisane co wam będzie potrzebne na ten
dzień - powiedziała kobieta.
- Dziękujemy, do widzenia - powiedziałam radośnie. Wyszłyśmy ze szkoły i
postanowiłyśmy iść już do swoich domów, żeby zacząć przygotowywać się do
przesłuchania, czy czegoś tam. - Wiesz czy jutro są zajęcia ? - spytała
dziewczyna.
- Tak jutro są normalnie, bo dziś ciocia jechała załatwić sprawę związaną z
konkursem. Jutro ma nam powiedzieć gdzie jedziemy - odpowiedziałam smutnie.
- Ej ! Co się stało, że znów jesteś smutna ? - spytała z troską.
- Bo Liam wyjeżdża na 2 tygodnie i będę strasznie tęsknić - powiedziałam.
- To nie koniec świata. Na pewno te 2 tygodnie szybko zlecą i zanim się
obejrzysz znów będziesz z nim razem. Jak teraz się martwić dwutygodniowym
wyjazdem, to nie chcę widzieć jak wyjedzie w trasę koncertową - odpowiedziała.
Miała rację. Co jeśli wyjedzie na parę miesięcy ? Dobra będzie szkoła, nowi
znajomi, ale tak o nim nie zapomnę. Dziewczyna skręciła w swoją stronę, a ja w
swoją. Gdy weszłam do domu, to zastałam w nim mamę, ciocię i Fabiana.
- Cześć - przywitałam się z gośćmi.
- Cześć Laura. Słyszałam, że idziesz od września do World Dance, to dobra
szkoła, ale także wymagająca - powiedziała ciocia.
- Tak wiem. Za tydzień mam egzaminy, ale z czego to nie wiem, bo muszę wejść
na stronę szkoły - odpowiedziałam z uśmiechem.
- Jak chcesz, to po jutrzejszych zajęciach mogę użyczyć ci sali do tańca -
powiedziała.
- Naprawdę, mogę ? - spytałam zdziwiona.
- Jasne, dla swojej kochanej siostrzenicy zrobię wszystko - powiedziała i
mnie przytuliła. Odwzajemniłam ten gest. Jaką ja mam cudowną ciocię, szkoda, że
dopiero niedawno ją poznałam. Mieć taką rodzinę, to skarb. Mama i ciocia poszły
poplotkować do kuchni, a ja z Fabianem poszliśmy do mnie. Po wejściu do
pomieszczenia, od razu wzięłam laptopa i go wyłączyłam. A chłopak nadal stał
przy drzwiach i przyglądał się mi.
- Rozgość się - powiedziałam. A chłopak nadal stał w tym samym miejscu.
Dziwny jakiś jest, nie wnikam w jego problem. Po wejściu na stronę zauważyłam,
że pierwszego dnia mam egzamin z tańca, a drugiego wiedzy ogólnej. Mam
nadzieję, że wszystko zdam bez problemu. Do tego drugiego będę musiała się
trochę przyłożyć, bo geniuszem to nie jestem. Może z języków, matematyki,
chemia i fizyki jestem dobra, ale z reszty to już gorzej. Szczególnie historia
i biologia. Jakby dało się wypisać się z tych przedmiotów wypisać, to
zrobiłabym to bez zastanowienia. Wyłączyłam laptopa i odstawiłam go na biurko.
- Będziesz tak stał czy w końcu usiądziesz gdzieś - spytałam zdenerwowana
jego postawą. Chyba myślami był gdzie indziej, bo nie reagował nawet na
gwizdanie. Postanowiłam włączyć sobie jakiś film, a nie patrzeć ciągle na tego
dziwaka, bo po tym zachowaniu nie mogę stwierdzić, że jest on normalny. Nagle
dostałam SMS-a, a on ocknął się i usiadła obok mnie na łóżku.
Hej
! Co porabiasz ? Dziś już nie wpadnę do ciebie, bo jestem strasznie zmęczony i
muszę jutro wcześniej wstać. Nie gniewaj się za to na mnie xx
Hej
! Oglądam film z Fabianem, bo odwiedził nas razem z ciocią. Coś ty nie będę zła
za to ;) każdy człowiek byłby zmęczony po takim wysiłku. A ty co robisz ? xx
Ej,
tylko bądź grzeczna ;) i niech mi cię nie dotyka ;* pakuje się na wyjazd,
Kocham Cię x
Będę,
będę ... No to ci nie przeszkadzam. Też Cię Kocham ;******
Odstawiłam telefon na szafkę nocną. W czasie gdy wysyłam wiadomości do
Liama, to przyszła ciocia i wzięła syna, bo jechali już do domu. Postanowiłam
już dalej nie oglądać filmu, tylko pójść się umyć. Po wykonanej czynności
położyłam się spać.
Następny dzień
Obudziły mnie całusy, składane przed mojego chłopak na mej twarzy. Będę za
nim cholernie tęsknić, ale muszę to jakoś wytrzymać.
- Będzie mi tego brakowało - powiedziałam i pocałowałam chłopaka.
- Mi jeszcze bardziej - odpowiedział z tym swoim słodkim uśmiechem.
- Musisz jechać ? - spytałam z nadzieją, że zaprzeczy.
- Niestety tak - powiedział ze smutkiem i położył się koło mnie, bo przed
chwilą wisiał nad mną.
- A powiesz mi chociaż do jakiej piosenki, to będzie teledysk ? - spytałam.
- Tajemnica zawodowa - powiedział. Nagle przypomniałam sobie, że w Polsce
kupiłam sobie taką jedną bluzę. Chyba pójdę ją założyć, może Liam się
rozchmurzy jak ją zobaczy. Szybko wstałam i wzięłam do ręki bieliznę, czerwone
szorty i moją cudowną bluzę. Szybko ubrałam się, uczesałam się i umalowałam.
Wyszłam z łazienki w mojej kochanej bluzie. Gdy Liam zobaczył, co jest tam
napisane to zaczął się kierować w moją stronę. Był na niej napis : …
-----
Hej ! Przepraszam, że musieliście trochę czekać na rozdział, ale nauka nie pozwalała i chwilowy brak weny, ale teraz mam pomysł na następne rozdziały. Nie wiem czy jutro dodam rozdział, ponieważ jutro w godzinach 15:00 - 17:30 siedzę w szkole, bo organizujemy z grupy projektowej zajęcia dla klas 5-tych. Ale w sobotę na pewno pojawi się kolejny. Dziękuję, za komentarze i za nominowanie do Libsten Awards :) Jak to zobaczyłam, to prawie oczy mi wyszły z orbit. No to koniec mojego gadania, bo muszę się zabrać za odpowiadanie na pytania i wybrania 11 blogów :) I jak myślicie co będzie napisane na bluzie ??
Do następnego :**
~ Julcia
Jejku świetne! <3
OdpowiedzUsuńNa prawdę musiałaś teraz skończyć?!
Pis szybko next, bo chcę wiedzieć co na tej bluzie pisze :)
Kocham twojego bloga ;*
Gafxexunufd *-*
OdpowiedzUsuńslodkooo. :))
Czekam na nn xx @luv_myy_harreh
Świetny rozdział, czekam na next x :) @marylindelrey
OdpowiedzUsuń