niedziela, 10 listopada 2013

Rozdział V


MIŁEGO CZYTANIA :) BĘDĘ SIĘ CIESZYŁA Z KAŻDEGO KOMENTARZA ^^

- Dobra ja już tu skręcam. To widzimy się jutro. Pa - pożegnałam się z przyjaciółką i ruszyłam do domu. Po wejściu do niego myślałam, że popłaczę się ze śmiechu.

Louis leżał na ziemi, całował marchewki i mówił do nich. Niall "bił się" z Zaynem o ostatnia paczkę żelków, a Liam uciekał z krzykiem przed Harrym, który miał w ręce łyżeczkę. Amanda siedziała na sofie i śmiała się w najlepsze, jednak gdy mnie zauważyła już tak nie było.
- O Boże ... to znowu ty ! Myślałam, że weźmiesz sobie to do serca, że masz tu nie wracać - powiedziała.
- Jednak się pomyliłaś. Wróciłam, aby ci zrobić na złość i jak widać udało mi się to - powiedziałam z uśmiechem. - Gdzie mama i Paul ? - spytałam Amandy.
- Pojechali do babci, bo źle się poczuła czy coś - odpowiedziała spokojnie. Zaskoczyła mnie jej odpowiedź. Myślałam, że powie : a co mnie to obchodzi lub jak chcesz wiedzieć, to zadzwoń do nich. Poszłam do swojego pokoju. Nie wiedziałam co mam ze sobą zrobić. gdy nagle ktoś zapukał do drzwi.
- Proszę - powiedziałam.
- Laura, będziemy oglądać filmy, zejdziesz do nas ? - spytał Zayn.
- Jasne. A Amanda nie będzie miała nic przeciwko? W końcu nie przepada za mną - odparłam.
- Nie przejmuj się nią, trochę będzie dla ciebie niemiła, a później w końcu cię zaakceptuje i będziecie się razem śmiały z byle czego - powiedział chłopak.
- Dobra, wierzę ci. Zaraz zejdę, tylko się przebiorę, bo w sukience raczej nie usiądę za wygodnie, bo jeszcze będzie widać za dużo - powiedziałam.
- Hehe, no dobra. To za chwile widzimy się na dole - powiedział i wyszedł. Ubrałam się w nowo kupione szorty i luźną bluzkę, bo nienawidzę obcisłych. Tylko czasami je ubieram jak muszę. Byłam juz gotowa, więc zeszłam na dół. Wszyscy siedzieli na dole i oglądali wiadomości. Nagle pojawiła się wiadomość. " Sophia Smith była widziana z jakimś chłopakiem w parku i cię całowali. Niestety tym chłopakiem nie był Liam Payne ... " i pokazali zdjęcia. Nikt się nie odezwał, nawet Liam. Było widać jak gromadzą mu się łzy w oczach, ale próbował je powstrzymać. Nikt niemiał zamiaru się odezwać, więc ja postanowiłam to zrobić.
- Liam, musisz z nią porozmawiać czy to prawda, może to jest tylko Photo shop - powiedziałam, ale on się nie odezwał, tylko ruszył w stronę mojego pokoju. Było mi go żal, jest on wspaniałym chłopakiem, który nie zasłużył sobie na takie rzeczy. Chociaż znam go zaledwie dzień to i tak, tak o nim myślę. Chłopcy i Amanda nadal siedzieli w bezruchu.
- Chłopaki? Może, któryś z was pójdzie z nim porozmawiać ? - spytałam, a oni się ocknęli.
- Może ja pójdę - powiedział Zayn i poszedł. Oh ... biedny Liam, oby jak najszybciej wszystko się wyjaśniło.

*Liam*

Wszyscy oglądaliśmy widomości czekając na Laurę. Nagle prezenterka powiedziała : " Sophia Smith była widziana z jakimś chłopakiem w parku i cię całowali. Niestety tym chłopakiem nie był Liam Payne ... " , po tych zdjęciach, to kompletnie się załamałem. Mój cały świat się zawalił przez nią. Jak ona mogła mi coś takiego zrobić? No jak ? Czułem łzy zbierające się w moich oczach, za wszelką cenę chciałem je powstrzymać. Laura coś do mnie mówiła, ale jej nie słuchałem, bo nie byłem w stanie. Poszedłem do jej pokoju, nie wiem dlaczego akurat do tego pokoju. Coś mnie do niego ciągnęło. Położyłem się na jej łożu i płakałem jak małe dziecko, bo bolało mnie to, że Sophia mogła mi coś takiego zrobić. Usłyszałem pukanie do drzwi. Myślałem, że to Laura, ale jednak tą osobą był Malik. Usiadł na łóżku i zaczął mówić.
- Liam, nie martw się. Nie masz pewności, czy to nie jest przypadkiem przeróbka. Media potrafią wszystko zrobić, byle tylko był rozgłos - powiedział.
- Jak mam się nie martwić !? - krzyknąłem. - Dziewczyna, którą kochałem całowała się z innym i nawet nie wiem od ilu dni czy miesięcy trwa! - zmów krzyknąłem.
- Uspokój się ! - krzyknął Zayn. - Lepiej zadzwoń do niej i się upewnij czy to prawda. Może niepotrzebnie wylewasz łzy - powiedział i wyszedł. Postanowiłem skorzystać z rady przyjaciela.
- rozmowa -
- Cześć kochanie ! Co tam ? - powiedziała uradowana i jakby nic się niestało.
- Sophia, czy ty byłaś dziś w parku z jakimś chłopakiem, z którym się całowałaś ? -spytałem spokojnie.
- Tak Liam. Ja po prostu cię nie kocham - powiedziała.
- A w ogóle mnie kochałaś ? - spytałem.
- Nie, ja chciałam rozgłosu na moją osobę. Jak byłam z tobą, to jednocześnie byłam z Jamesem. Przykro mi - powiedziała i się rozłączyła.
- koniec rozmowy -
A jednak, to prawda. Jak ona mogła ? Jeszcze to , że była z innym od początku naszego związku. Już chyba nie zaufam żadnej dziewczynie, bo jeszcze mnie wykorzysta tak jak Sophia. Dlaczego ? Znaliśmy się jeszcze zanim poszedłem do xFactora, zanim stałem się sławnym. Jestem ciekawy czy wtedy mnie kochała. Moje przemyślenia przerwało pukanie do drzwi. Powiedziałem ciche proszę. Ta osoba chyba usłyszała, bo weszła od razu.

*Laura*

- I co z nim ? -spytała zaniepokojona.
- Chłopak się załamał. On naprawdę ją kochał. Kazałem mu do niej zadzwonić, żeby się dowiedział czy to prawda - powiedział Zayn. Po jego słowach ruszyłam powoli do mojego pokoju, gdzie znajdował się  Liam. Zapukałam. Usłyszałam ciche proszę, wiec weszłam.
- Liam jak się czujesz ? -spytałam zmartwiona i podeszłam do niego. Jego oczy były wypełnione od płaczu i już trochę podpuchnięte, a włosy potargane. Nie ten sam Liam z zaledwie 20 minut.
- Ona mnie zdradzała od początku. Jak zaczęła ze mną chodzić, o już była z ty Jamesem - powiedział i wtulił się we mnie. Oczywiście też go przytuliłam. Wiem, że go to nie pocieszy, ale zawsze coś. Chwila z Jamesem ! Tak ma na imię chłopak Victorii. Widziałam go z dwa razy i pamiętam mniej więcej jak wygląda. Postanowiłam to sprawdzić. Odsunęłam się od Liam. Patrzył na mnie smutnym wzrokiem.
- Poczekaj tylko coś sprawdzę - powiedziałam do niego. Pokiwał twierdząco głową. Odpaliłam szybko laptopa i wpisałam w Google : Sophia Smith i tajemniczy chłopak. Weszłam w zdjęcia, które wyświetliły się w grafice. Przyjrzałam się im i doznałam szoku. Chłopakiem z którym całowała się Sophia był James ! Chłopak Vici. Dziewczyna miała rację, że ma on inną na boku, ale że Sophie ?
- O cholera - powiedziałam. Liam od dłuższego czasu się nie odzywał, ale po mojej reakcji, to się zmieniło.
- Co się stało ? - spytał. Mi się zaczęły zbierać łzy w oczach. Wiem, że to nie mój chłopak, ale na samą myśl, że Vici mogła oglądać te wiadomości i zobaczyła te zdjęcia, chciało mi się płakać.
- Ten James ... to jest chłopak mojej kochanej Vici. Ona się załamie jeżeli jeszcze nie widziała zdjęć. Jak dziś ze mną rozmawiała, to mówiła że podejrzewa go, że ma inną - powiedziałam. Liam nic nie mówił tylko mnie przytulił. Będę musiała poważnie porozmawiać z Victorią. Ta rozmowa nie będzie łatwa. Nie wiem nawet kiedy, ale zasnęłam w ramionach Liama.


-----

Wczoraj napisałam, że rozdziały będą dodawane co tydzień, ale wczoraj ten rozdział przyszedł mi na myśl szybko. Nie chciałam czekać tydzień żeby go dodać, a w ogóle napisałam jednej osobie, że będzie już dziś :) Więc rozdziały będę dodawała jak będę miała napisane. Wczoraj zadałam pytanie. Niestety tylko jedna osoba mi na nie odpowiedziała. Szkoda. :( Będę czekała jeszcze trochę  na odpowiedzi. Myślę, że tym  razem będzie ich więcej. Oczywiście dziękuję za komentarze i wyświetlenia :D Chce ktoś dedyka do następnego rozdziału ? Pisać w komentarzach :) KOCHAM i POZDRAWIAM :*

PS. Przepraszam za błędy :))

~ Julcia

6 komentarzy:

  1. Genialne!
    Po prostu kocham ;*
    Czekam na next ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Kocham Cie. Jeśli poprawi tb to humor to możesz dać mi dedyk;) Czekam na next ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. kocham!! nie mogę się doczekać następnego! ;3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rozdział. Czekam na następnego.
    Wiesz dobrze kto to :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie nie nie . Własnie dlatego nie mam chłopaka . Nie martw się nie załamie się xD <3 Czekam na nn :*

    OdpowiedzUsuń
  6. O cholera....
    Mam dokładnie takie samo zdanie na temat Sophi! Nie lubię jej.. -,-
    Świetny rozdział :)
    Informuj mnie. <3 @luv_myy_harreh

    OdpowiedzUsuń